Kazanie Ks. Proboszcza na zakończenie roku 2021

Kazanie Ks. Proboszcza na zakończenie roku 2021

Niewiele jest stanów ducha , których życzymy naszym bliźnim równie często , jak szczęścia . Zwroty: „wszystkiego najlepszego”, „bądźcie szczęśliwi” i tym podobne rozbrzmiewają we wszystkich językach na całej ziemi . Dzisiejszej nocy zapewne będą one wypowiadane także w niemal wszystkich domach naszej miejscowości , kiedy będziemy sobie życzyli „szczęśliwego nowego roku”. Jednak nawet kiedy są nam dostępne wszelkie środki , które wydają się konieczne do szczęścia – takie jak zdrowie , pieniądze , miłość , sukces czy choćby szacunek ze strony innych ludzi – nieczęsto udaje nam się osiągnąć ten błogi stan . Słowa: „szczęście”, „radość”, „przyjemność”, „harmonia” i tym podobne możemy porównać do rzadkich monet z kolekcji , które odznaczają się dużą wartością , ale bywają trudne do zdobycia . Ile byśmy dali za miesiąc , dzień albo co najmniej za jedno popołudnie prawdziwej radości i miłości Takiej , jakiej pragnie nasze serce.

Źródła historyczne podają , że po śmierci kalifa Abd ar-Rahmana III odnaleziono jego list , w którym napisał on: „Zdobyłem wszystko, czego człowiek może zapragnąć na tym świecie , żyłem siedemdziesiąt pięć lat , pięćdziesiąt lat sprawowałem władzę, szczęśliwy byłem dziewięć dni” . Spróbujmy więc spojrzeć na miniony rok , żeby dokonać swego rodzaju oceny tego czasu, który jest już za nami. „Dzieci, jest już ostatnia godzina…” – tak św. Jan w swoim liście zwraca się do pierwotnego Kościoła i do każdego z nas . Kończy się rok kalendarzowy , przychodzi nam więc ocenić czas , który upłynął na wieczność – czas , w którym toczyło się nasze życie . Ile było w nim szczęścia , a ile goryczy ?

II. Wezwanie do dziękczynienia za dary duchowe i materialne

„Śpiewajcie Panu pieśń nową . Śpiewaj Panu, ziemio cała” (Ps 96,1). Tymi słowami dzisiejszego psalmu chcemy rozpocząć dziękczynienie za wszelkie dobro , jakiego w tym roku doświadczyliśmy od Boga. Chcemy dostrzec , jak wiele darów otrzymaliśmy z ręki Stwórcy. Dziękujemy za owoce rozwoju materialnego i duchowego.

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o tym , że ci wszyscy , którzy przyjęli Jezusa – owo Słowo , które stało się ciałem – otrzymali moc, aby się stali dziećmi Bożymi . Chcemy więc dzisiaj dziękować dobremu Bogu za to , że tak wielu spośród nas przyjmowało to Słowo w sakramentach . Że Jezus tak wielu spośród nas umocnił przez sakramenty na drodze stawania się Bożymi dziećmi.

[ W mijającym roku przyjęło Chrzest Św. 15 dzieci : 6 dziewczynek i 9 chłopców to o 6 dzieci mniej niż rok temu . Pierwszy raz Chrystusa w Komunii św. przyjęło 21 dzieci z klasy III . . Do Sakramentu Bierzmowania przystąpiło 20 młodych parafian z klasy VIII . Niektórych z nich jednak nie widać w kościele tak jakby wyjechali z parafii . Pytam więc ich rodziców gdzie oni są??? Dozgonną miłość prze Bogiem i sobą ślubowało sobie w naszym kościele 5 par nowożeńców . Życzymy im miłości po grób.

Wreszcie mamy nadzieję do szczęśliwej wieczności przeszło 22 osoby . 9 kobiet i 13 mężczyzn . Polecamy ich dusze Miłosiernemu Ojcu”].

Kochani ! Dziś stajemy w ten sylwestrowy wieczór i pytamy : co to znaczy być dzieckiem Boga ? Po pierwsze , jako Boże dzieci możemy – tak jak Jezus – Boga nazywać naszym Ojcem . Po wtóre , być dzieckiem Boga oznacza , że przyoblekamy się w Chrystusa , jak o tym pięknie mówił św. Paweł . Jesteśmy więc powołani , aby coraz bardziej upodabniać się do Jednorodzonego Syna Bożego . Ojciec Święty Jan Paweł II w swojej encyklice Veritatis splendor pisze o chrześcijańskiej moralności jako przesiąkniętej Chrystusem . Moralność chrześcijańska jest moralnością ośmiu błogosławieństw , jest chrystocentryczna , jest naśladowaniem Chrystusa . Polega ona na przyoblekaniu się w ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana . Po trzecie , być dzieckiem Boga , to znaczy być jak Jezus posłanym przez Ojca . Jezus często i chętnie mówi o tym , że jest przez Niego posłany . „Ja nie jestem sam, lecz Ja i Ten, który Mnie posłał” . „Nie wyszedłem sam od siebie lecz On Mnie posłał” . Nie możemy być dziećmi Bożymi , jeżeli wzbraniamy się przed posłaniem . Ojciec posyła nas w Duchu Świętym, podobnie jak posyła swojego Jednorodzonego Syna . Mamy zadanie na tym świecie , podobnie jak Jezus . Jesteśmy posłani , aby świadczyć o miłości Boga i ratować nasze siostry i braci . To jest źródło prawdziwego szczęścia.

Jednak nasza parafia nie byłaby przestrzenią wzrostu duchowego, miejscem , gdzie kształtują się Boże dzieci , gdyby nie jej wymiar materialny . Wiemy przecież dobrze , że łaska buduje na naturze , a więc wzrost wartości duchowych wymaga pewnego materialnego fundamentu . Dlatego chcemy dzisiaj dziękować Bogu także za to , co udało się nam osiągnąć w minionym roku w wymiarze materialnym .

[Rok 2021 był 11 rokiem budowy nowej świątyni dla naszej młodej parafii . Właściwie był to rok przy wystroju i uposażaniu wnętrza tej świątyni . Dzięki ofiarom z ubiegłorocznej kolędy wykonaliśmy piękną kopułkę z Okiem Opatrzności. Spłaciliśmy dług za wykonanie marmurowej posadzki w prezbiterium . Wyrównany został plac przed kościołem i poszerzony parking . Dzięki wspaniałym indywidualnym darczyńcom możemy się cieszyć pięknym mozaikowym krzyżem na głównej ścianie prezbiterium oraz marmurowym ołtarzem . Dzięki ofiarom was wszystkich , którzy składacie ofiary w drugą niedzielę i dniówkom mamy też piękną ambonkę i ołtarz pod tabernakulum . Za kilka tygodni ma być gotowa chrzcielnica i reszta nagłośnienia . Niestety kryzys gospodarczy spowolnił dostępność materiałów , z których te rzeczy są wykonywane . Przed świętami Wielkiej Nocy mamy obiecane piękne Tabernakulum na które też tak jak na Chrzcielnicę zgłosili się indywidualni darczyńcy . Gdy to wykonamy pragniemy dokonać w przyszłym roku aktu poświęcenia świątyni przez posługę Biskupa diecezjalnego . Tuż przed Świętami zostały za darmo przez pana Andrzeja Kuklę wyłożone płytkami schody na chór. Z ofiar opłatkowych zakupiony został telewizor do wyświetlania pieśni mszalnych . Wykonane zostało też oświetlenie awaryjne świątyni i kinkiety ba bocznych ścianach. Drodzy parafianie ! Miejmy też świadomość że do tego dochodzą niemałe koszty ogrzewania kaplicy i kościoła oraz opłaty za energię elektryczną , które to opłaty jak sami wiecie ciągle rosną .

Dziękuję więc wszystkim , którzy to Boże i ludzkie dzieło dzieło wspierają nieustannie od 17 lat . Bóg zapłać ! Dziękuję też tym , którzy tylko obserwują z boku za to , że nie przeszkadzają . Oby chcieli też choć trochę się włączyć w to , co tutaj się dzieje , bo to też dla nich i dla ich dzieci .

Kochani !

Św. Jan w dzisiejszej Ewangelii , kontynuując myśl o odwiecznym Słowie Bożym, zaznacza , że było ono „światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła” (J 1,4-5). Ciemność w czwartej Ewangelii jest symbolem grzechu . Ta ciemność jest zawsze w opozycji do Boga. Świat zignorował światło . Tragedią ludzkości jest to, że Chrystus „przyszedł do swoich , a swoi Go nie przyjęli” (por. J 1,11). Niestety , choć Chrystus przyszedł na świat , to na tym świecie – jak pisze św. Jan – „pojawiło się wielu Antychrystów ; stąd poznajemy , że już jest ostatnia godzina . Wyszli oni z nas , lecz nie byli z nas ; bo gdyby byli naszego ducha , pozostaliby z nami” (1 J 2,18-19). Wciąż doświadczamy tego , że ludzie nie chcą być dziećmi Bożymi . Problem w tym , że to zawsze prowadzi do samozagłady.

Na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku w rewolucyjnym zapędzie w Moskwie odbył się sławny proces znany jako „sąd nad Panem Bogiem”. Luminarze kultury i polityki, jak Majakowski , Buharin Trocki pod przewodnictwem Łunaczarskiego w siedzibie garnizonu wojskowego wezwali przed trybunał Pana Boga . Proces odbywał się w trybie zaocznym , gdyż organizatorzy orzekli , że oskarżony nie stawił się na wezwanie . W wyniku postępowania sądowego skazano Boga „na wieczne zapomnienie i wygnanie z historii”. O świcie po wyroku wystrzelono do nieba pięć salw z karabinów maszynowych . Ironią historii było to , że za kilka miesięcy Majakowski strzelił sobie pistoletem w usta , Trockiego zabił siekierą jego przyjaciel , gdy był na emigracji w Meksyku , Buharin będzie gnił w moskiewskim więzieniu, wtrącony tam przez Stalina . Tymczasem zamknięty w tym samy więzieniu Zinowlew , rosyjski żyd i komunista , umierając , będzie w chwili agonii wołał : „Słuchaj , Izraelu , Bóg jest Jedyny , Bóg jest prawdziwy!”.

Kończy się stary rok , a my stajemy przed nowym wyzwaniem. Jakim ? W kolejnym roku jeszcze bardziej przyjąć Chrystusa do swojego życia ; uczynić jeszcze więcej , aby stać się Bożymi dziećmi. To zadanie , by walczyć z Antychrystem w nas samych , bo przecież każdy z nas wciąż jest kuszony , by odejść od Boga.

Przyjmując prawdę Bożą , słuchając głosu Kościoła , musimy wykorzystać czas na budowanie świętego życia chrześcijańskiego i pamiętać o potrzebach innych . Dany nam przez Boga czas ma być włączony w służbę dla innych . Więcej czasu poświęcajmy na pomoc bliźnim . Dziś ciągle nie brakuje ludzi , którzy potrzebują naszej pomocy Są biedni , którzy potrzebują chleba ; strapieni , którzy czekają na nasze pocieszenie ; chorzy – na odwiedziny ; samotni i opuszczeni – na pokrzepienie . Czas poświęcony dla tych ludzi przyniesie nam duchowe owoce . Dopiero wtedy ten kolejny rok stanie się naprawdę szczęśliwy . A więc , bracia i siostry , życzę wam „szczęśliwego nowego roku”!