Podczas XXVII sesji Rady Gminy Mielec Zenon Skiba prowadząc obrady dopuścił się karygodnego zachowania. W związku z takim zachowaniem naturalne wydawało mi się, że jako Przewodniczący Rady Gminy poda się do dymisji. Przewodniczący Komisji Mandatowej i Przestrzegania Prawa Kazimierz Kumorek zwołał posiedzenie komisji w tej sprawie, które odbyło się 05.03.2013 r. Zaproszony na to posiedzenie został również Zenon Skiba. Z przebiegu rozmowy jasno wynikało, że przewodniczący Skiba do błędu się przyznaje, ale do ewentualnej dymisji poda się dopiero po rozmowach z radnymi. Sugerowało to, że poda się do dymisji wtedy, gdy stwierdzi, że i tak większość radnych będzie chciała jego odwołania. Podczas dyskusji na komisji zdeklarowałem się, iż przygotuję dwa wnioski o odwołanie. Jeden będzie dotyczył przewodniczącego, a drugi wiceprzewodniczącej. Dopiero po mojej stanowczej zapowiedzi Zenon Skiba ustnie zapewnił, że podaje się do dymisji.
W dniu 07.03.2013 r. w godzinach przedpołudniowych złożyłem w sekretariacie Urzędu Gminy dwa wspomniane wnioski. Wziąłem potwierdzenie i udałem się do Pani, która obsługuje Radę Gminy. Obydwa potwierdzenia, które zamieszczam poniżej dałem jej do przeczytania i zapytałem czy wszystko jest dobrze. Pani stwierdziła, że wszystko jest dobrze. Zapytałem też o to, kiedy będzie sesja. Usłyszałem, że planowana jest na 21 marca. Dziś 8 marca dostałem dokumenty na sesję. Sesja nagle została przyspieszona i odbędzie się 18 marca. Okazuje się, że nie ma w porządku obrad punktu dotyczącego odwołania wiceprzewodniczącej. Wszystkie procedury były zachowane odpowiedni pracownicy zostali poinformowani. Komu, więc tak bardzo zależało na nagłym przyspieszeniu sesji tak aby nie umieścić punktu o odwołaniu wiceprzewodniczącej?
Czy Pan Wójt wystraszył się, że bierni, ale wierni mu radni mogą stracić kluczowe stanowiska?
Do tej pory było tak, że to Wójt (pracownicy gminy na polecenie Wójta) przygotowywał projekty uchwał na sesję i ustalał termin tych sesji. Przypuszczam, że tak jest i tym razem.
Część Radnych jest zbulwersowana takim posunięciem. Wygląda na to, że w tej gminie za kadencji Wójta Gacka można się wszystkiego najgorszego spodziewać. Jeżeli Pan Wójt lub Przewodniczący Rady zrobili taki wybieg, aby nie doszło do odwołania wiceprzewodniczącej, to jest to kolejny sygnał, że w tej gminie jest potrzebna zmiana. Dzwoniłem dziś do Biura Obsługi Rady i prosiłem o przygotowanie stosownej uchwały, odwołującej wiceprzewodniczącą mimo tego, że nie jest ona ujęta w porządku obrad. Wszystko wskazuje na to, że większość radnych dojrzała do decyzji o potrzebie zmian i uchwała odwołująca wiceprzewodniczącą zostanie wprowadzona przez zmianę porządku obrad. Posunięcie z przyspieszeniem sesji i nie uwzględnieniem wniosku jest tylko kolejną żenującą zagrywką władz tej gminy. Zwołanie sesji na poniedziałek skomplikuje też niektórym radnym dotarcie.
Kazimierz Gacek zapewne chciałby mieć wpływ na podejmowane decyzje przez Radę Gminy, ale Rada musi być autonomiczna i bronić mieszkańców przed apetytem tego Wójta. Wójt Gacek pracując nad pierwszym projektem budżetu chciał podnieść podatki nawet o 34% .Dwukrotnie próbował już wprowadzić opłatę adiacencką. Przyzwolenie Rady Gminy na takie pomysły Wójta spowodowałoby znaczny drenaż portfeli naszych mieszkańców.
Mariusz Kawalec
Porządek obrad:

Wnioski złożone o odwołanie

